#RZECZoPOLITYCE Śpiewak: Tylko fanatycy popierają zmiany PiS

- PiS narobił sobie przeciwników wszędzie: w centrum i na lewicy. Trzeba być naprawdę fanatykiem Prawa i Sprawiedliwości, żeby popierać te zmiany - mówił w programie #RZECZOPOLITYCE Jan Śpiewak, radny.

Aktualizacja: 24.07.2017 15:49 Publikacja: 24.07.2017 11:26

#RZECZoPOLITYCE Śpiewak: Tylko fanatycy popierają zmiany PiS

Foto: rp.pl

Były lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze mówił, że celem protestu, który rozpocznie się dziś o godz. 18 pod Pałacem Prezydenckim nie jest obrażanie prezydenta Andrzeja Dudy. Śpiewak zapewnił, że będzie apelował do zgromadzonych, aby tego nie robili. - Chcemy aby prezydent zawetował wszystkie trzy ustawy – mówił Śpiewak, który jest współorganizatorem dzisiejszego protestu.

- Nie wyobrażam sobie, że prezydent wczoraj wieczorem wraca z wakacji i dziś rano podpisuje ustawy – mówił Śpiewak. Dodał, że gdyby tak się stało, to prezydent zostałby poniżony.

Gość programu mówił, że partia rządząca narobiła sobie przeciwników niemal wszędzie, poprzez reformy, które wprowadza. - PiS narobił sobie przeciwników wszędzie: w centrum, na lewicy. Trzeba być naprawdę fanatykiem PiS, żeby popierać te zmiany – mówił Śpiewak.

Jego zdaniem liderzy partii opozycyjnych, którzy biorą udział w protestach, szkodzą całej sprawie. - Uważam, że Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru są największymi szkodnikami naszej sprawy, a chodzi o fundamenty, nie o obronę demokracji – powiedział Śpiewak.

- To ostatnia szansa, aby prezydent był prezydentem nas wszystkich, a nie tylko PiS – mówił radny. Dodał, że na prezydenta Andrzeja Dudę głosowało ponad 50 proc. Polaków i nie byli to tylko zwolennicy PiS. - Jeśli prezydent zapomni o tych kilkunastu procentach, to zapłaci za to ogromną cenę – powiedział Śpiewak. - Czy prezydent podpisze ustawy czy skieruje do Trybunału Konstytucyjnego, to będziemy dalej działać i organizować ruch oporu.

Według Śpiewaka obciążeniem dla całej sprawy są liderzy partii opozycyjnych. – Szukanie na siłę jednego lidera nie ma sensu. Gdyby będzie potrzeba to taki lider się pojawi – powiedział gość.

W jego opinii budowa państwa w ostatnich 25 latach nie powiodła się jak należy, jeśli PiS może bez problemu wprowadzać fundamentalne zmiany. - Jeżeli tak łatwo jest zmieniać ustrój państwa, to znaczy, że ci ludzie, jak Władysław Frasyniuk, zmarnowali ten cały czas – mówił Śpiewak.

Gość programu mówił, że trudno będzie utrzymać taką energię protestów, która jest obecnie.

Były lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze mówił, że celem protestu, który rozpocznie się dziś o godz. 18 pod Pałacem Prezydenckim nie jest obrażanie prezydenta Andrzeja Dudy. Śpiewak zapewnił, że będzie apelował do zgromadzonych, aby tego nie robili. - Chcemy aby prezydent zawetował wszystkie trzy ustawy – mówił Śpiewak, który jest współorganizatorem dzisiejszego protestu.

- Nie wyobrażam sobie, że prezydent wczoraj wieczorem wraca z wakacji i dziś rano podpisuje ustawy – mówił Śpiewak. Dodał, że gdyby tak się stało, to prezydent zostałby poniżony.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego