Prof. Tomasz Nałęcz: W Polsce mamy aksamitną dyktaturę

- Pójdę tam dlatego, że uważam za skandal złamanie konstytucji, uchwalenie ustawy, która dzieli obywateli na lepszych i gorszych - mówił w TVN24 były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, prof. Tomasz Nałęcz, zapowiadając udział w kontrmanifestacji wobec miesięcznicy smoleńskiej, która odbędzie się 10 lipca w Warszawie.

Aktualizacja: 10.07.2017 05:05 Publikacja: 10.07.2017 04:53

Prof. Tomasz Nałęcz: W Polsce mamy aksamitną dyktaturę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Nałęcz podkreślił, że chce wesprzeć protestujących, ponieważ "pracował pięć lat w pałacu prezydenckim, patrzył na miesięcznice" i wie, że "nie mają one nic wspólnego z aktem religijnym".

- (Julian) Tuwim o tym napisał pięknie po zabójstwie Narutowicza: "Boga mieliście na sztandarach, a browning w kieszeni". Polska prawica bardzo często chowa się za Boga w swoich zachowaniach - podkreślił Nałęcz.

Były prezydencki doradca przyznał jednocześnie, że "ma problem" z tymi demonstrującymi, którzy starają się zablokować marsz osób uczestniczących w miesięcznicy.

- Tego typu konfrontacja, przy determinacji obu stron, może prowadzić do rzeczy niewyobrażalnych. Wałęsa ma rację, jak przed tym ostrzega - stwierdził, nawiązując do słów byłego prezydenta, który zaapelował do protestujących o pokojową demonstrację i przestrzegał przed wojną domową. Sam Wałęsa miał wziąć udział w kontrmanifestacji, ale - ze względów zdrowotnych - prawdopodobnie nie będzie mógł tego zrobić.

Prof. Nałęcz zapowiada, że on będzie "protestować jak najbardziej pokojowo". Mówiąc o zasadności udziału w protestach wobec miesięcznic były prezydencki doradca podkreślił, że Krakowskie Przedmieście "to miejsce symboliczne".

- Jeśli ktoś chce powiedzieć: nie zgadzam się z tym, co Kaczyński robi z Polską, to jest to miejsce w którym powinien być - mówił. Dodał, że w Polsce mamy obecnie "aksamitną dyktaturę", która "poprzedza twardą dyktaturę".

Podczas ostatniej kontrmanifestacji wobec miesięcznicy smoleńskiej grupa przedstawicieli Obywateli RP, w której znajdował się m.in. Władysław Frasyniuk, próbowała zablokować marsz członków miesięcznicy przez Krakowskie Przedmieście. Blokujący zostali usunięci siłą przez policję.

Nałęcz podkreślił, że chce wesprzeć protestujących, ponieważ "pracował pięć lat w pałacu prezydenckim, patrzył na miesięcznice" i wie, że "nie mają one nic wspólnego z aktem religijnym".

- (Julian) Tuwim o tym napisał pięknie po zabójstwie Narutowicza: "Boga mieliście na sztandarach, a browning w kieszeni". Polska prawica bardzo często chowa się za Boga w swoich zachowaniach - podkreślił Nałęcz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej