Kukiz podkreśla, że - zdaniem jego i jego ugrupowania - "zwierzchnictwo nad sądami sprawować powinni Obywatele (zgodnie z art.4 konstytucji)". Oznacza to, że "Obywatele powinni wybierać (w wyborach powszechnych) sędziów KRS" - przekonuje.
Lider Kukiz'15 dodaje, że nawet jeśli przyjąć, że Sejm - jako pośrednik - wskazuje sędziów KRS, to powinien to robić większością 2/3 lub 3/5 głosów (co wymagałoby współpracy obecnej większości parlamentarnej z opozycją - red.). Powód? "Niedopuszczalnym jest, aby wszyscy Obywatele podlegali jurysdykcji jednej partii - tej, która wygrała wybory" - przekonuje Kukiz.
"Zakładając nawet, że PiS jest nieomylny, a ich kandydaci do KRS to anioły i wzorzec sprawiedliwości - czy wyobrażacie sobie sytuację, że PiS przegrywa kolejne wybory, PO obejmuje władzę i korzystając z PiS-owskiej ustawy wrzuca samych swoich sędziów z (Igorem) Tuleją na czele?" - pyta lider Kukiz'15.
Kukiz stwierdza następnie, że ustawa - w kształcie przyjętym przez PiS - świadczy albo o "niefrasobliwości" PiS, albo o bucie polityków tego ugrupowania, która "powoduje iż wierzą, że władzę będą sprawować wiecznie".
Kukiz zaznacza jednocześnie, że o dzisiejszych sądach "ma jak najgorsze zdanie" i nie zamierza bronić dzisiejszego stanu rzeczy.