Przedstawiciele sił sprzeciwiających się ustawie mobilizują swoich zwolenników na niedzielną demonstrację przed Sejmem, która będzie pierwszym testem pokazującym, na ile sprawa Sądu Najwyższego rezonuje wśród obywateli.
Opozycja próbuje dotrzeć ze swoim przesłaniem do jak najszerszej grupy ludzi. Dlatego Nowoczesna zainicjowała akcję “Wrzuć sąsiadowi list do skrzynki”. Petru i politycy Nowoczesnej opublikowali specjalny list, który ma trafić do ludzi, którzy nie interesują się zwykle polityką.
"Niektórzy z Was lub Waszych bliskich nie interesują się na co dzień polityką. Być może uważają, że obrona Trybunału, praworządności czy zrównoważonego budżetu to temat polityków, oderwany od codziennych, ludzkich spraw.Przyszedł czas, gdy zaangażowanie każdego z Was (lub jego brak) może zdecydować o losach naszego kraju. Zamach na Sąd Najwyższy, którego dokonuje Zbigniew Ziobro, dotknie każdego Polaka. (...) Za chwilę możemy żyć w kraju, w którym przed sądem wygrywa nie strona, która ma rację, lecz ta, która ma lepsze poglądy polityczne. Czy zasądzenie alimentów dla samotnej matki ma zależeć od poglądów politycznych sędziego, adwokata lub pozwanego? Jaką sprawiedliwość znajdzie molestowane dziecko, jeśli oprawcą będzie bliski aktywnego zwolennika „dobrej zmiany”? Politycy N zachęcają, by drukować list i rozpowszechniać go wśród znajomych i sąsiadów. Petru w sobotę wystosował list do zagranicznych polityków i organizacji z apelem o to, by uczestniczyli w przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu".
Lider .Nowoczesnej wystosował również list do "przyjaciół ze świata", w którym apeluje do zagranicznych polityków zajmujących się praworządnością, by w czasie ostatnich przed wakacjami obrad Sejmu przyjechali do Warszawy i monitorowali sytuację w Polsce.
Inny pomysł ma PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz w sobotę rozpoczął zbiórkę podpisów pod listem do Andrzeja Dudy. Jak uzasadniał lider ludowców, tylko prezydent może zablokować reformę SN. - PiS ma większość i pokazał wielokrotnie w ostatnich głosowaniach, że jest w stanie przegłosować każdą ustawę. Wydaje się, że na etapie parlamentarnym nie ma szans na zablokowanie tych ustaw - powiedział na konferencji prasowej w Krakowie.