Kukiz podkreśla, że reforma sądownictwa w postaci zaproponowanej przez PiS jest "nie do zaakceptowania", ponieważ po wejściu w życie zmian "jedna partia będzie wskazywać swoich sędziów".
Polityk przypomina propozycję Kukiz'15, by KRS była wybierana w wyborach powszechnych przez wszystkich Polaków, albo większością kwalifikowaną w parlamencie (co wymagałoby współpracy rządu z opozycją).
Jednocześnie jednak - jak pisze polityk - trudno jest mu "zaakceptować formę buntu części Polaków", precyzując następnie, że chodzi mu m.in. o zapowiedzianą przez PO blokadę Sejmu.
Zarzuca przy tym Platformie, że ta nie przyjęła ustawy o referendum, która czyniłaby jego wynik wiążącym dla władz.
"Ale oni żyli w przekonaniu, że rządzić będą wiecznie a w związku z tym nie chcieli sami siebie ograniczać nową ustawą referendalną" - ocenia.