Marsz wyruszył na Polach Elizejskich. To nieprzypadkowe miejsce na rozpoczęcie pochodu. Organizatorzy podkreślali symbolikę miejsca, gdzie doszło do jednego z ataków dżihadystów.

Imamowie pragną, aby ruch sprzeciwu wobec terroru objął całą Europę. Podkreślają, że nie można utożsamiać islamu z barbarzyńcami i zabójcami mordującymi z imieniem Allaha na ustach. Apelują do społeczeństwa obywatelskiego o mobilizację w walce z dżihadem, którego ofiarami w ostatnich latach w Europie padło kilkaset osób. Jednocześnie podkreślają, że około siedmiu tysięcy młodych ludzi wychowanych w Europie uciekło do Iraku lub Syrii.

Przeciwko marszowi opowiedziała się skupiająca liczne organizacje Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego.

Uczestnicy odwiedzą te miejsca, w których terroryści przeprowadzali zamachy. Marsz zakończy się czternastego lipca, w Paryżu, w dniu święta narodowego Francji.