Zdaniem Evansa torysi "sami się sabotowali", po tym jak przedstawili rozwiązania socjalne sprzeczne z oczekiwaniami ich naturalnych wyborców.
- To był niezwykły samobój, strzeliliśmy sobie w głowę - mówił Evans. - Świetny, na początku, projekt został skierowany na manowce. I to my to zrobiliśmy - ubolewał parlamentarzysta.
Na "okropną kampanię" narzekała też konserwatywna posłanka Anna Soubry, która zaapelowała do Theresy May, by ta zastanowiła się nad swoją przyszłością (May zapowiedziała już, że nadal będzie kierować brytyjskim rządem - red.).
Soubry zarzuciła swojej partii, że ta przedstawiała swoje pomysły "w zniechęcający sposób", a poza tym dokonała niezrozumiałego zwrotu w sprawie kosztów świadczeń socjalnych.
May skrytykowali też byli członkowie administracji Davida Camerona odpowiedzialni za komunikację: Andy Coulson i Craig Oliver.