Piotr Liroy-Marzec: Nie chciałem być prezydentem Warszawy

- Myślę, że Paweł (Kukiz - red.) powinien częściej rozmawiać ze mną osobiście. Myślę, że dzięki dialogowi moglibyśmy więcej osiągnąć - mówił w TVN24 Piotr Liroy-Marzec. 8 czerwca parlamentarzysta został wykluczony z szeregów klubu Kukiz'15. Przyczyną wykluczenia miał być fakt, że w otoczeniu Liroya znajdują się osoby, które mogą być zamieszane w nieprawidłowości przy reprywatyzacji.

Aktualizacja: 09.06.2017 21:17 Publikacja: 09.06.2017 21:06

Piotr Liroy-Marzec: Nie chciałem być prezydentem Warszawy

Foto: PAP, Marcin Obara

Liroy-Marzec przyznał, że nie był zaskoczony wykluczeniem go z klubu, bo "od jakiegoś czasu były sygnały, że tak może się zdarzyć" ("Rzeczpospolita" pisała o tym kilkanaście dni wcześniej).

Ubolewał jednocześnie, że lider Kukiz'15, Paweł Kukiz, w ostatnim czasie nie chciał z nim rozmawiać "w cztery oczy". - Paweł nie za bardzo chciał. Prawda jest taka, że to jest trochę błąd - ocenił.

Liroy-Marzec zdecydowanie odrzuca oskarżenia, pod adresem swoich współpracowników. - Ludzie, którzy są posądzani - przede wszystkim osoba, o której się mówi "czyściciel kamienic", mój kolega - to jest osoba, która wielokrotnie w procesach tych, w których było to oskarżenie, wygrała - podkreślił.

Poseł zdementował też pogłoski o tym, że chciał ubiegać się o prezydenturę Warszawy. - Nigdy nie wyszło to z moich ust i Paweł Kukiz o tym wiedział, że nie miałem takich ambicji. Mój region to Świętokrzyskie i zamierzam o niego stoczyć bój w wyborach samorządowych, bo to jest nasze być albo nie być - wyjaśnił.

Liroy-Marzec deklaruje, że po wykluczeniu z Kukiz'15 pozostanie posłem niezależnym.

- Dalej walczę o te same idee, o które przyszliśmy walczyć, o prawa obywatela, żeby każdego dnia było nam coraz lepiej w dziedzinach życia w których się specjalizuję - zapowiedział.

 

Liroy-Marzec przyznał, że nie był zaskoczony wykluczeniem go z klubu, bo "od jakiegoś czasu były sygnały, że tak może się zdarzyć" ("Rzeczpospolita" pisała o tym kilkanaście dni wcześniej).

Ubolewał jednocześnie, że lider Kukiz'15, Paweł Kukiz, w ostatnim czasie nie chciał z nim rozmawiać "w cztery oczy". - Paweł nie za bardzo chciał. Prawda jest taka, że to jest trochę błąd - ocenił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, co zachęci wyborców do wędrówki do urn
Polityka
Z rządu do Brukseli. Ministrowie zamienią Sejm na Parlament Europejski
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE