Małgorzata Okła-Drewnowicz o decyzjach ws. pigułki ellaOne: PiS nie lubi kobiet

Niech minister Konstanty Radziwiłł zadba o zdrowie mężczyzn - odpowiednik viagry w Polsce będzie sprzedawany bez recepty, a w skutkach ubocznych czytamy: ryzyko nagłej śmierci - mówiła w TVN24 posłanka PO Marzena Okła-Drewnowicz krytykując PiS za zmianę przepisów, po której tzw. pigułki "dzień po" będą sprzedawane tylko na receptę.

Aktualizacja: 26.05.2017 18:45 Publikacja: 26.05.2017 18:34

Małgorzata Okła-Drewnowicz o decyzjach ws. pigułki ellaOne: PiS nie lubi kobiet

Foto: Fotolia.com

Sejm uchwalił w czwartek ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej, która wprowadza przepisy ułatwiające dostęp do niestandardowej terapii w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia, a także przewiduje, że pigułki "dzień po" będą sprzedawane na receptę.

Zdaniem posłanki PO decyzja ta pokazuje, że "PiS nie lubi kobiet". - To nie jest żaden lek, to pigułka, która zapobiega jeszcze większej tragedii niż już nastąpiła - mówiła Okła-Drewnowicz zwracając uwagę, że tabletki ellaOne są dla zgwałconych dziewcząt "jedynym ratunkiem przed zajściem w ciążę. - Nieprawdą jest, że jest to tabletka wczesnoporonna. Ta pigułka zapobiega powstaniu ciąży - tłumaczyła. I skrytykowała ministra Radziwiłła, że w czasie, gdy ellaOne ma być sprzedawana tylko na receptę, odpowiednik viagry będzie sprzedawany bez recepty.

Z posłanką PO nie zgodziła się Małgorzata Zwiercan z koła Wolni i Solidarni. - Proszę nie wypowiadać się w imieniu wszystkich kobiet. Ja jestem kobietą i nie uważa, aby PiS było przeciw mnie. Wiele moich znajomych też tak nie uważa - mówiła.

Zwiercan stwierdziła również, że viagra - w odróżnieniu od ellaOne - jest "koncepcyjna" (sprzyja poczęciu dziecka - red.).

Posłanka zaapelowała też, by skupić się na wychowywaniu młodzieży w takich wartościach, aby nie traktowała seksu jako sportu i aby "dziewczęta się szanowały".

- Chcą wepchnąć nas do średniowiecza, abyśmy siedzieli w domu, były zahukane, rodziły dzieci - ripostowała Okła-Drewnowicz.

Sejm uchwalił w czwartek ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej, która wprowadza przepisy ułatwiające dostęp do niestandardowej terapii w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia, a także przewiduje, że pigułki "dzień po" będą sprzedawane na receptę.

Zdaniem posłanki PO decyzja ta pokazuje, że "PiS nie lubi kobiet". - To nie jest żaden lek, to pigułka, która zapobiega jeszcze większej tragedii niż już nastąpiła - mówiła Okła-Drewnowicz zwracając uwagę, że tabletki ellaOne są dla zgwałconych dziewcząt "jedynym ratunkiem przed zajściem w ciążę. - Nieprawdą jest, że jest to tabletka wczesnoporonna. Ta pigułka zapobiega powstaniu ciąży - tłumaczyła. I skrytykowała ministra Radziwiłła, że w czasie, gdy ellaOne ma być sprzedawana tylko na receptę, odpowiednik viagry będzie sprzedawany bez recepty.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony