W najnowszym sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" lekki wzrost notuje PiS, Kukiz'15, spadek natomiast PO, na czym skorzystała Nowoczesna. - Wbrew pozorom stabilizację w sondażach mamy od listopada 2015 r. Zdarzały się dwa momenty, które wstrząsnęły sondażami. To były kulminacja sporu o Trybunał Konstytucyjny, trochę Czarny protest i szczyt w Brukseli, gdy obserwowaliśmy bardzo duże ruchy - mówił Duma. - Te ruchy odbywają się w ramach dwóch koszyków: pierwszy to opozycyjny, a drugi, może nie rządowy, bo jest w nim PiS i Kukiz. Natomiast wyborcy przepływają w ramach tych dwóch, nie połączonych ze sobą systemów.
- Jest jeszcze trzeci koszyk, w którym są ci, którzy nie wybierają się na wybory, albo nie zdecydowali na kogo głosować - powiedział prezes IBRiS. - To nie są wyborcy, którzy mogą zasilić PiS, może w jakiejś części Kukiza. To raczej rezerwuar głosów opozycyjnych.
- Gdzie wyborców powinna szukać opozycja? 2007 rok, zawsze staram się to przypominać - sukces PO nie polegał na niezdecydowanych, tylko raczej na zmobilizowaniu tych, którzy nie czują się specjalnie zachęceni, aby pójść do wyborów - powiedział Duma.