Kontrolę przeprowadzono na warszawskiej Pradze Północ. W samochodzie kobiety znaleziono woreczek, w którym było pół grama białego proszku. Funkcjonariusze podejrzewali, że mogą to być narkotyki.

W rozmowie z WP.pl sierż. sztab. Paulina Onyszko z praskiej komendy policji powiedziała, że znaleziony proszek to heroina.

Sprawę skomentował Janusz Korwin-Mikke. - A niech ją aresztują. Ja siedziałem za komuny, teraz więzienia są o wiele lepsze niż dawniej - powiedział WP.pl europoseł.

Przeprowadzono również rutynową kontrolę na obecność środków odurzających w organizmie kobiety. Wyniki badań nie są jeszcze znane.

Policjanci postanowili przeszukać pojazd, który prowadziła córka polityka, ponieważ kobieta nie posiadała uprawnień do prowadzenia samochodu.