Ludwik Dorn był pytany m.in. o przyszłość Witolda Waszczykowskiego na stanowisku ministra spraw zagranicznych. - Sądzę, że naturalną reakcją byłoby w krótszym bądź nieco dłuższym, ale nie za długim terminie, uprzejme podziękowanie panu ministrowi - powiedział były szef MSWiA. Wątpi jednak, by tak się stało. - Bo kim go zastąpią? - pytał Dorn, zauważając, że wszyscy od Waszczykowskiego "już się poodcinali, ale on nadal pozostaje ministrem".

Dorn zapytany, gdzie jest granica niekompetencji szefa dyplomacji, odpowiedział, że "wyznacza ją prezes Jarosław Kaczyński". - Granica niekompetencji jest ruchoma, bo sam pan prezes nie jest za bardzo kompetentny - dodał.

Rozmowa z Ludwikiem Dornem na stronie TVN24.