Prezydent Andrzej Duda, pytany w TVN24 o obietnice złożone w kampanii wyborczej osobom, które wzięły kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich, odpowiedział, że z tego co wie od ekspertów, gdyby dziś doszło do przewalutowania kredytów frankowych (po kursie historycznym), mogłoby dojść do krachu.
- Jeżeli ja mam taką informację, że mogłoby dojść do krachu, to muszę zachować ostrożność. Prezydent musi być odpowiedzialny. Ja jestem odpowiedzialny, w związku z czym (...) zrobiłem coś, co ja zakładam, że jest pierwszym krokiem. A więc kwestia mojego projektu ustawy dotyczącej rozliczenia tzw. spreadów. To jest pierwszy krok - powiedział w TVN24 prezydent.
Prof. Ryszard Bugaj ocenił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że ta wypowiedź nie pierwszy raz prezydenta trochę kompromituje.
- Dlatego, że wiedza o tym, że proste przewalutowanie prowadzi do dramatycznych następstw dla sektora finansów publicznych i całej gospodarki, to było oczywiste, tego nie wolno było mówić, zachowując jakąkolwiek odpowiedzialność za słowo - ocenił Bugaj.
Profesor przyznał, że nie wie, czy się cieszyć czy martwić, że prezydent przejrzał na oczy, że nie można tak daleko pójść. - Jednocześnie ktoś może powiedzieć słusznie, że byli tacy, którzy oddali na niego głos, dlatego że on im to obiecał - powiedział Ryszard Bugaj.