Szułdrzyński: Sędziowie wybrani przez PiS donoszą na Dudę?

Od poniedziałkowego południa, gdy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wybrani przez Sejm obecnej kadencji wydali specjalne oświadczenie, zastanawiam się nad logiką ich postępowania.

Aktualizacja: 08.11.2016 13:58 Publikacja: 08.11.2016 10:52

Szułdrzyński: Sędziowie wybrani przez PiS donoszą na Dudę?

Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz

6 sędziów – trzech mających status pełnoprawnych sędziów oraz trzech, których prezes Andrzej Rzepliński nie dopuszcza do orzekania, twierdząc, że wybrano ich na miejsca sędziów wybranych w poprzedniej kadencji sejmu – na piśmie tłumaczyło dlaczego sędziowie odmówili udziału w rozprawie, na której Trybunał w pełnym składzie miał orzekać na temat przepisów ustawy z 22 lipca dotyczących zasad wyboru nowego prezesa TK.

Argumentując dlaczego ich zdaniem Andrzej Rzepliński nie ma prawa nie dopuszczać trójki sędziów do orzekania użyli następującego argumentu: „Sędziego Trybunału Konstytucyjnego wybiera Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Wybór ten jest autonomicznym aktem i nie podlega kontroli innych organów państwa.”

Sęk w tym, że ten argument podważa rozumowanie, jakim dokładnie rok temu posługiwał się prezydent Andrzej Duda. 6 listopada 2015 roku skończyła się kadencja trzech sędziów wybranych jeszcze w poprzedniej kadencji. Dopiero w nocy 25 listopada ubiegłego roku Sejm podjął budzącą spore kontrowersje uchwałę unieważniającą wybór dokonany w poprzedniej kadencji.

Tymczasem dwa tygodnie wcześniej prezydent Andrzej Duda został zapytany przez dziennikarzy dlaczego nie przyjmuje przysięgi od trzech sędziów, skoro skończyła się kadencja ich poprzedników. - Mamy dzisiaj wybranych przez Sejm sędziów TK, którzy w moim przekonaniu są wybrani z wadą. I stąd moje wahanie, i stąd też moje wątpliwości, i stąd - jak do tej pory - to, że to przyrzeczenie od sędziów nie zostało odebrane – powiedział Duda.

A zatem złamał zasadę, która wyłożyła w oświadczeniu właśnie szóstka sędziów TK wybranych w tej kadencji. Arbitralnie uznał, że ma prawo stwierdzić, że autonomiczny akt Sejmu, który nie podlega kontroli przez inne organa państwa, jest wadliwy. Pytanie do szóstki sędziów dziś brzmi: skoro wolno to było zrobić Andrzejowi Dudzie, dlaczego nie może tego zrobić Andrzej Rzepliński. I czy czasem walcząc z prezesem Rzeplińskim nie donieśli na Andrzeja Dudę, którego opozycja oskarża o to, że odmawiając zaprzysiężenia trójki sędziów wybranych w poprzedniej kadencji, złamał konstytucję.

6 sędziów – trzech mających status pełnoprawnych sędziów oraz trzech, których prezes Andrzej Rzepliński nie dopuszcza do orzekania, twierdząc, że wybrano ich na miejsca sędziów wybranych w poprzedniej kadencji sejmu – na piśmie tłumaczyło dlaczego sędziowie odmówili udziału w rozprawie, na której Trybunał w pełnym składzie miał orzekać na temat przepisów ustawy z 22 lipca dotyczących zasad wyboru nowego prezesa TK.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy
Polityka
Lewicowa rozgrywka o mieszkania. Partia chce miejsca w Ministerstwie Rozwoju
Polityka
USA krytycznie o prawach człowieka w Polsce. Departament Stanu przygotował raport
Polityka
Zakłócone loty nad Europą. Rosjanie celowo wprowadzają pilotów w błąd
Polityka
Departament Stanu zgodził się sprzedać Polsce rakiety za ponad miliard dolarów