Minister był pytany o to, czy istnieje grupa żołnierzy służb specjalnych, którzy przygotowują się do ewentualnego zamachu na Kim Dzong Una. - Tak, mamy taki plan - odparł.

Szef resortu obrony stwierdził również, że Seul ma plany zakładające chirurgiczne ataki rakietowe na kluczowe elementy infrastruktury Północy, a także mające na celu wyeliminowanie przywódców politycznych sąsiada z północy.

 

W 2016 roku Korea Północna groziła Seulowi i Waszyngtonowi "prewencyjnym atakiem atomowym" w związku z amerykańsko-koreańskimi ćwiczeniami wojskowymi.

Kim Dzong Un mówił również, że w związku z sankcjami nakładanymi na jego kraj "głowice atomowe Korei Północnej muszą być gotowe do użycia w każdym momencie".