Rostowski: Po roku trochę wcześnie na nowe otwarcie

Jacek Rostowski, były wicepremier i były minister finansów skomentował zmiany w rządzie ogłoszone przez premier Beatę Szydło.

Aktualizacja: 28.09.2016 20:07 Publikacja: 28.09.2016 18:42

Jacek Rostowski

Jacek Rostowski

Foto: Fotorzepa/ Piotr Wittman

Premier Beata Szydło ogłosiła dziś zmiany w rządzie. Ministrem finansów przestał być Paweł Szałamacha. Stanowiska ministra finansów i ministra rozwoju łączyć ma wicepremier Mateusz Morawiecki. Stanie on też na czele nowo powołanego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.

- Po roku rządów trochę za wcześnie na nowe otwarcie - ocenił w RMF FM Jacek Rostowski, były wicepremier i były minister finansów.

Dodał, że role ministra finansów i rozwoju, a jednocześnie przewodniczącego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów są do udźwignięcia.

- Ministerstwo rozwoju nie jest specjalnie ważne. Jeżeli pani premier naprawdę wierzy, że ono będzie o wszystkim decydować to jest wyjątkowo naiwna - uważa Rostowski.

W ocenie byłego wicepremiera silny minister finansów jest warunkiem koniecznym dla szybkiego rozwoju. - Dużo ważniejszym niż jakieś strategie przygotowywane na slajdach. Do tej chwili to jest jedyna rzecz, którą Mateusz Morawiecki robił - stwierdził Rostowski.

Premier Beata Szydło ogłosiła dziś zmiany w rządzie. Ministrem finansów przestał być Paweł Szałamacha. Stanowiska ministra finansów i ministra rozwoju łączyć ma wicepremier Mateusz Morawiecki. Stanie on też na czele nowo powołanego Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.

- Po roku rządów trochę za wcześnie na nowe otwarcie - ocenił w RMF FM Jacek Rostowski, były wicepremier i były minister finansów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces