Guział, który był inicjatorem referendum ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska w 2013 roku (prezydent Warszawy nie została wówczas odwołana ze względu na zbyt niską frekwencję) teraz jest zdania, że losy prezydent Warszawy znów powinno rozstrzygać referendum. 

Gronkiewicz-Waltz i PO były burmistrz Ursynowa zarzucił, że choć przez kilka lat Platforma miała "Sejm, Senat, Prezydenta RP i prezydenta miasta", to jednak nie unormowała kwestii związanych z reprywatyzacją mienia przejętego przez państwo na mocy tzw. dekretu Bieruta.

Guział uważa, że wobec ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" nieprawidłowości przy reprywatyzacji m.in. wartej ok. 160 milionów złotych działki przy Chmielnej 70, Gronkiewicz-Waltz powinna podać się do dymisji.

Drugim "wyjściem z twarzą z sytuacji" byłoby, zdaniem Guziała, poddanie się ocenie mieszkańców Warszawy w referendum.