O szokującym memie pisaliśmy w serwisie rp.pl. Po tym jak pod udostępnionym na Facebooku byłego prezydenta postem zaczęły pojawiać się bardzo krytyczne komentarze, mem zniknął z profilu Wałęsy. Na profilu nie pojawiło się jednak żadne wyjaśnienie w tej sprawie.

Wałęsa postanowił jednak odnieść się do kontrowersyjnego mema na antenie Radia Zet. Podkreślił, że to on osobiście udostępnił go na Facebooku, a usunięcie go było decyzją "jego zespołu".

– Wcale nie jest zabawny, ale pokazuje prawdę o katastrofie smoleńskiej. To prezydent odpowiada za wszystko i nie powinien podjąć takiej decyzji. Nawet na start nie powinien pozwolić i w żadnym wypadku na lądowanie – wyjaśnił Wałęsa.

Wałęsa zadeklarował też, że zamierza stosować zasadę "oko za oko, ząb za ząb", a odpowiedzialnością za taki sposób prowadzenia debaty publicznej obarczył Jarosława Kaczyńskiego.