- Mam nadzieję, że nie zastąpi to "Potopu", czy "Ogniem i mieczem". Chociaż niewątpliwie będzie to ważna lektura. Mam nadzieję, że nie w szkołach - komentował w rozmowie z Superstacją Cezary Tomczyk z PO. 

- Tak jak kiedyś krótki kurs historii WKP(b) (przyp. red. Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego) trzeba było na pamięć wkuwać, to być może życiorys odpowiednio skonstruowany Jarosława Kaczyńskiego też będą się dzieci uczyły na pamięć - ocenił Michał Kamiński.

Na temat autobiografii prezesa PiS wypowiedział się również polityk Nowoczesnej Witold Zembaczyński:  "Ja myślę, że o panu prezesie można napisać naprawdę niejedną epopeję, natomiast zawęża to się wyłącznie do działalności politycznej, bo nie widać innej. Ewentualnie mały rozdział o kocie".

Komentarzy ze strony opozycji nie rozumie polityk PiS-u Jacek Sasin. - Opozycja sama sobie wystawia w ten sposób opinię. Nie jest w stanie Polakom nic poważnego zaproponować. Zostają jej tylko żarty i to takie mało smaczne. Na pewno z dużą chęcią przeczytam (przyp. red. autobiografię), bo trudno znaleźć dzisiaj równie ważnego świadka historii ostatnich dwudziestu kilku, czy nawet więcej lat niż Jarosław Kaczyński. Na pewno będzie to bardzo ciekawa lektura dla wszystkich, którzy interesują się najnowszą historią Polski - skomentował.