W poniedziałek dwudniową wizytę w Warszawie rozpocznie pięcioosobowa delegacja Komisji Wenckiej. Na jej czele stanie przewodniczący Komisji Włoch Gianni Buquicchio. Wraz z nim Polskę odwiedzi szef wydziału sprawiedliwości konstytucyjnej w Sekretariacie Komisji Weneckiej Austriak Schnutz Rudolf Duerr, a także sprawozdawcy: Christoph Grabenwarter z Austrii, Jean-Claude Scholsem z Belgii i Kaarlo Tuori z Finlandii.

Głównym tematem rozmów przedstawicieli Komisji Weneckiej z polskimi władzami będą zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym.

– Twarde fakty są takie, że poprzednicy - koalicja PO-PSL - handlowali miejscami w Trybunale Konstytucyjnym - ocenił w TVP Info Zbigniew Kuźmiuk z PiS. - Przypomnę tylko, że żeby wybrać trzech swoich, Platforma musiała sprzedać dwa kolejne miejsca, jedno – SLD, drugie PSL-owi - dodał i podkreślił, że Komisja Wenecka musi wiedzieć, od czego zaczął się spór o TK.

W ocenie Adama Szejnfelda, kwestia parytetów nie będzie interesować członków delegacji Komisji Weneckiej. - To nie jest już tłumaczenie, tylko dziwne gadanie, że są jakieś parytety – ilu z Platformy, ilu z PiS-u, ilu z SLD ma być sędziów - podkreślił Szejnfeld. Dodał, że Trybunał Konstytucyjny jest sądem, a sędziowie - jak mówił - zgodnie z polską konstytucją są osobami niezawisłymi i niezależnymi.