Na temat sytuacji w Polsce będzie 19 stycznia debatować Parlament Europejski. Dziś premier Beata Szydło zapowiedziała, że weźmie udział w rozmowach.
Zdaniem Krzysztofa Szczerskiego to odważna decyzja. - Politycy w Parlamencie Europejskim są bardzo emocjonalni i lubią zdania, które nic nie kosztują - powiedział w TVP Info.
- Są politykami oderwanymi od rzeczywistości, problemów poszczególnych państw i społeczeństw europejskich. Dobrze, że tam będzie głos Polski - dodał.
Szczerski przewiduje, że debata nie będzie zawierała wielu merytorycznych wymian opinii, ale raczej nabierze kształtu politycznego teatru. - Jeśli się uzbroimy w odpowiednie okulary, nie będziemy się przejmować nadzwyczajną ekspresją, popatrzymy na to jako miernik jakości polityki w Europie. Okulary te wyostrzą oceny - mówił.
Minister z Kancelarii Prezydenta ocenił również jaki efekt przyniesie debata. - Decyzja w sprawie Polski będzie taka jaka powinna być, a być powinna taka, że KE pokaże także Polsce, że dotarły do niej różne sygnały, ale po zapoznaniu się z faktami warto zadbać o to żeby nikt, także w Polsce nie myślał, że KE funkcjonuje jako fragment opozycji - powiedział Szczerski.