Lai Mohammed twierdzi, że w latach 2006-2013 korupcja w Nigerii osiągnęła gigantyczną skalę. Od maja 2015 roku, kiedy to nowym prezydentem Nigerii został 73-letni Muhammadu Buhari władze rozpoczęły intensywną walkę z tym procederem. Zarzuty usłyszeli już m.in. były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego i były minister obrony. W ubiegłym tygodniu prezydent zlecił podjęcie śledztwa przeciwko byłym dowódcom armii.
- Jeśli nie pokonamy korupcji, korupcja zniszczy Nigerię - podkreślił minister informacji, który nie przedstawił jednak żadnych dowodów na poparcie informacji o sumach, które zostały zdefraudowane.
Prezydent Buhari zapowiedział już, że jego rząd odbierze "zawrotne sumy" wyprowadzone z krajowego sektora naftowego.
Zobacz także:
Kampania PiS w Europarlamencie