Prawie 700 razy interweniowali strażacy ostatniej nocy i rano, gdy orkan Fryderyka przechodził przez Polskę. Wyjeżdżali głównie z powodu powalonych drzew.
Na szczęście po przejściu przez zachodnią Europę stracił na impecie - największa prędkość wiatru zanotowana w Polsce to 115 km na godzinę.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że wszystkie drogi kolejowe i wszystkie drogi krajowe są przejezdne, utrudnienia mogą wystąpić jedynie lokalnie.
Uszkodzonych jest 65 budynków, w tym 45 mieszkalnych.