Około południa burza przeszła nad Warszawą. Jak powiedział Frątczak, strażacy podjęli w związku z tym ok. 120 interwencji, nikt nie ucierpiał.
Najwięcej, jeśli chodzi o ostatnie godziny, straży mieli interwencji w woj. łódzkim, mazowieckim i opolskim. Większość interwencji, do których wyjeżdżali w środę i w czwartek strażacy, to - jak mówił Frątczak - połamane przez wichurę drzewa i konary, które tarasowały wiele ulic, dróg i szlaków kolejowych.
- W ciągu ostatniej doby silna wichura zerwała lub uszkodziła 71 dachów na 46 budynkach mieszkalnych - dodał.
- W związku z nawałnicą pojawiły się pewne wyłączenie w dostawie energii elektrycznej i nasze ekipy na bieżąco naprawiają – mówi Jakub Zajdel z firmy innogy, cytowany przez TVN Warszawa.
Około godziny 12:50, po ulewnym deszczu oraz gradobiciu nad Warszawą, drzewo spadło na sieć trakcyjną pomiędzy Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim. Ruch pociągów na linii dalekobieżnej i aglomeracyjnej został wstrzymany. Na miejsce został skierowany zespół szybkiego usuwania usterek.