Komornik wprawdzie nie zajmie pieniędzy, które dostaniemy do ręki, ale zapłacimy za to podatek od spadków i darowizn. Przed takim właśnie wyborem stanęła kobieta, której brat miał w marcu 2017 r. darować 200 tys. zł w gotówce.
Pół roku później kobieta złożyła w urzędzie skarbowym zgłoszenie o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych na druku SD-Z2. Zapytała, czy na tej podstawie będzie zwolniona z podatku od spadków i darowizn, ponieważ – jak wskazała – poinformowała fiskusa o darowiźnie.
Wyjaśniła, że brat nie mógł przekazać jej tych środków na konto bankowe, ponieważ było zajęte przez komorników. Ona sama była związana ugodą z wierzycielami. Nie miała jednak pieniędzy na spłaty. Gdyby brat wpłacił jej darowiznę na konto, nie mogłaby z niej skorzystać.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że w tej sytuacji kobieta nie ma prawa do zwolnienia z podatku. Przypomniał, że zgodnie z art. 4a ust. 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn zwolnione z daniny jest nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka, zstępnych (dzieci i wnuki), wstępnych (rodzice i dziadkowie), pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę, jeżeli:
1) w terminie sześciu miesięcy zgłoszą nabycie właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego,