Sprzedaż w internecie: urzędnicy mogą sprawdzić kwoty i daty

Rozmowa | Grzegorz Grochowina menedżer w KPMG w Polsce

Publikacja: 22.11.2017 07:47

Sprzedaż w internecie: urzędnicy mogą sprawdzić kwoty i daty

Foto: www.sxc.hu

Rz: O czym powinny wiedzieć osoby sprzedające przez internet, by nie narazić się na spór z fiskusem?

Grzegorz Grochowina: Problemów nie powinny mieć osoby, które sprzedają coś okazyjnie, pozbywają się niepotrzebnych przedmiotów czy nietrafionych prezentów. Fiskus inaczej potraktuje natomiast tych, którzy kupują w celu dalszej odsprzedaży i działają dla zysku. Urząd sprawdzi, czy podatnik zarabia na transakcjach w internecie, czy ponosi straty. Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Organ podatkowy przeanalizuje wszystkie okoliczności.

Co z tymi, którzy np. bardzo lubią modę, kupują wiele drogich rzeczy, ale po niedługim czasie sprzedają je w sieci?

Jeśli od daty zakupu upłynęło już pół roku, raczej nie powinni być na celowniku fiskusa. Co więcej, nawet wcześniejsza sprzedaż nie zawsze podlega PIT. Za używane rzeczy otrzymujemy zwykle kwotę niższą od ceny zakupu. Jeśli ponieśliśmy stratę, nie płacimy daniny.

Jak udokumentować tego typu transakcje?

W trakcie ewentualnej kontroli fiskus może sprawdzić dowody potwierdzające daty zakupu i sprzedaży, jak również kwoty zapłacone przez nas i uzyskane od nabywcy. Może więc sprawdzić m.in. przelewy bankowe, faktury i paragony. Z tego wniosek, że nie należy wyrzucać paragonów dokumentujących zakup, zwłaszcza jeśli nie wykluczamy dalszej odsprzedaży.

Trudniej będzie w przypadku, gdy ktoś sprzedaje rzeczy, które otrzymał wcześniej w prezencie.

W jaki sposób należy rozliczyć sprzedaż sprzętu elektronicznego?

Tak jak wskazałem, sprzedaż po upływie sześciu miesięcy co do zasady nie podlega opodatkowaniu. Jeśli sprzedajemy przed upływem pół roku, uzyskujemy przychód z tzw. innych źródeł. Oznacza to, że dochód należy wykazać w zeznaniu podatkowym składanym do urzędu skarbowego w rozliczeniu za dany rok. Jeśli sprzedaż nastąpiła w 2017 r., zeznanie należy złożyć do końca kwietnia 2018 r. Osoby rozliczające przychody z pracy, które składają PIT-37, wykazują dochód w tym zeznaniu, w rubryce „inne źródła". By obliczyć dochód, od ceny sprzedaży odejmujemy cenę zakupu.

Ile wynosi podatek?

Dochody ze sprzedaży rzeczy dolicza się do innych dochodów opodatkowanych według skali podatkowej, czyli 18 proc. i – po przekroczeniu progu 85,5 tys. zł – 32 proc. Kwota podatku zależy więc od sumy dochodów danej osoby.

Rz: O czym powinny wiedzieć osoby sprzedające przez internet, by nie narazić się na spór z fiskusem?

Grzegorz Grochowina: Problemów nie powinny mieć osoby, które sprzedają coś okazyjnie, pozbywają się niepotrzebnych przedmiotów czy nietrafionych prezentów. Fiskus inaczej potraktuje natomiast tych, którzy kupują w celu dalszej odsprzedaży i działają dla zysku. Urząd sprawdzi, czy podatnik zarabia na transakcjach w internecie, czy ponosi straty. Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Organ podatkowy przeanalizuje wszystkie okoliczności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów