Rząd przygotował nową wersję zmian w projektach nowelizacji ustaw o PIT, CIT i podatku ryczałtowym. Mają obowiązywać od 1 stycznia 2018 r.
Nowością jest podwyższenie od 2018 r. kwoty wolnej od podatku z 6,6 tys. zł do 8 tys. zł. Oznacza to, że podatnicy, których dochody nie przekraczają 8 tys. zł rocznie, nie zapłacą w ogóle PIT.
Mniej zapłacą też fiskusowi osoby zarabiające od 8 tys. zł do 13 tys. zł rocznie. W tym przedziale kwota zmniejszająca podatek będzie miała charakter degresywny (będzie malała wraz ze wzrostem dochodów) i wyniesie od 1440 zł do 556,02 zł. Dla dochodów mieszczących się w przedziale między 13 tys. zł a 85 528 zł kwota zmniejszająca wyniesie 556,02 zł. Powyżej 85 528 zł będzie się zmniejszać od 556,02 zł, a przy zarobkach 127 tys. zł i więcej wyniesie zero. Wielu osobom będzie się opłacać wspólne rozliczenie z małżonkiem, zwłaszcza przy dużych różnicach zarobków, gdyż podatek oblicza się w podwójnej wysokości od połowy łącznych dochodów małżonków.
Zmienią się też zasady rozliczenia ryczałtu od najmu nieruchomości. Wynajmujący nadal będą płacić 8,5 proc. ryczałtu od przychodów poniżej 100 tys. zł. Od nadwyżki ponad tę kwotę będzie obowiązywać nowa stawka: 12,5 proc. Obecnie niezależnie od wysokości przychodów obowiązuje tylko jedna stawka: 8,5 proc. Przypomnijmy, że w pierwszej wersji projektu zakładano, że od przychodów z najmu powyżej 100 tys. zł rocznie w ogóle nie będzie można płacić ryczałtu.
Projekt wprowadza też rozwiązanie korzystne dla przedsiębiorców. Limit tzw. jednorazowej amortyzacji zostanie zwiększony z obecnych 3,5 tys. zł do 10 tys. zł. Przedsiębiorcy będą mogli jednorazowo odliczyć wydatki na nabycie środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych o wartości początkowej do 10 tys. zł. Ma to zachęcić do inwestycji zwłaszcza mniejsze firmy. Obecnie jednorazowo można odliczyć tylko zakupy do 3,5 tys. zł. Rozliczenie wyższych kwot jest rozłożone w czasie.