Twórca sprzedający swoje dzieła uzyskuje przychody z praw majątkowych. Może je rozliczyć na preferencyjnych zasadach, stosując podwyższone koszty – wynika z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach. Wystąpiła o nią kobieta, która hobbystycznie maluje oraz pisze wiersze. Ma w domu małą galerię autorską i od czasu do czasu sprzedaje swoje dzieła. Zastanawia się, jak rozliczyć przychody. Twierdzi, że nie jest to działalność gospodarcza. Jej zdaniem kwoty ze sprzedaży obrazów i wierszy należy wpisać w zeznaniu PIT-37 w rubryce „przychody z działalności wykonywanej osobiście". Uważa też, że można je pomniejszyć o 50-proc. preferencyjne koszty przysługujące przy przenoszeniu praw autorskich.
Fiskus zgodził się z nią tylko częściowo. Uznał, że kwoty uzyskiwane ze sprzedaży obrazów oraz tomików wierszy należy rozliczyć w ramach innego źródła – przychody z praw majątkowych. Artystka jest twórcą, który przenosi prawa do swoich dzieł.
Przychody są też wpisywane do niewłaściwego formularza. Zdaniem skarbówki należy je wykazać nie w PIT-37, ale w PIT-36. Są one osiągane bez pośrednictwa płatnika (czyli podmiotu, który jest odpowiedzialny za pobór i odprowadzenie podatku). Artystka rozlicza je samodzielnie.
Katowicka Izba Skarbowa zgodziła się natomiast na wykazanie przez artystkę 50-proc. kosztów uzyskania przychodów. Oczywiście jeśli są spełnione warunki ich stosowania. Musi powstać utwór, którym zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Może to być obraz albo wiersz.
Twórca musi też zadysponować prawami autorskimi (z ustawy o PIT wynika, że podwyższone koszty uzyskania przychodów można zastosować, gdy rozporządza się majątkowymi prawami autorskimi do swojego utworu lub udziela licencji na korzystanie z nich w określonym zakresie).