NSA: pieniądze za działkową altankę nie zawsze z PIT

Nasadzenia i inne obiekty na działce położonej na terenie rodzinnych ogródków działkowych po pół roku to rzeczy, które można zbyć bez podatku.

Aktualizacja: 17.05.2018 17:12 Publikacja: 17.05.2018 16:16

NSA: pieniądze za działkową altankę nie zawsze z PIT

Foto: 123RF

W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną podatniczki, która spierała się z fiskusem o opodatkowanie pieniędzy zarobionych na ogródku działkowym.

We wniosku o interpretację kobieta wskazała, że nabyła prawo do działki położonej na terenie rodzinnego ogrodu działkowego. W maju 2014 r. zgodnie z wymaganiami ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych podpisała umowę przeniesienia prawa do działki, a także własności znajdujących się na niej nasadzeń, urządzeń i obiektów. Sama uważała, że pieniądze za to, co znajdowało się na działce, to dochód z „innych rzeczy", od którego nie trzeba płacić PIT, jeśli minęło pół roku od końca miesiąca nabycia.

Inaczej sprawę widział fiskus. Jego zdaniem ze względu na specyfikę przepisów regulujących rodzinne ogrody działkowe tego, co znajduje się na działce, nie można uznać za rzeczy. Nie wystarczy bowiem sama fizyczna możliwość ich wyodrębnienia od gruntu, muszą one istnieć samoistnie.

W ocenie urzędników podatniczce przysługiwało prawo do nakładów mające określony wymiar finansowy. A w związku z tym, że nastąpiły na gruncie niebędącym jej własnością, dokonując sprzedaży tych nakładów, uzyskała przychód z praw majątkowych, a nie sprzedaży rzeczy.

Podatniczka zaskarżyła interpretację, ale Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu oddalił jej skargę. Zgodził się, że domek, altana czy inny obiekt na działce jest nakładem jej użytkownika.

Czyli sporna transakcja dotyczyć mogła jedynie wierzytelności z tytułu nakładów poczynionych na działce.

Rację skarżącej przyznał dopiero NSA. Jak tłumaczyła sędzia NSA Beata Cieloch, wynagrodzenie działkowca za nasadzenia, urządzenia i obiekty na działce powinno być klasyfikowane jako przychód z odpłatnego zbycia rzeczy, a nie z praw majątkowych. Tym samym potwierdził, że ich zbycie po upływie pół roku nie podlega PIT. Wyrok jest prawomocny.

Sygn. akt: II FSK 1242/16

W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną podatniczki, która spierała się z fiskusem o opodatkowanie pieniędzy zarobionych na ogródku działkowym.

We wniosku o interpretację kobieta wskazała, że nabyła prawo do działki położonej na terenie rodzinnego ogrodu działkowego. W maju 2014 r. zgodnie z wymaganiami ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych podpisała umowę przeniesienia prawa do działki, a także własności znajdujących się na niej nasadzeń, urządzeń i obiektów. Sama uważała, że pieniądze za to, co znajdowało się na działce, to dochód z „innych rzeczy", od którego nie trzeba płacić PIT, jeśli minęło pół roku od końca miesiąca nabycia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona