Co oznacza pojęcie "urządzenia przemysłowe"

Spółka, która wynajmuje od austriackiej firmy kontenery wykorzystywane jako schowek na narzędzia i pomieszczenie dla pracowników, nie musi potrącać podatku u źródła.

Publikacja: 18.07.2018 05:50

Co oznacza pojęcie "urządzenia przemysłowe"

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Spółka wyjaśniła, że zamierza wynająć od austriackiej firmy konstrukcje dostarczone do Polski, na których będzie prowadzić prace budowlano-montażowe. Konstrukcje będą miały postać przestrzeni zamkniętej przegrodami (ściankami) po bokach, dachem i podłogą. Nie będą trwale związane z gruntem, a ich powierzchnia użytkowa ma służyć pracownikom spółki do składowania narzędzi i rzeczy osobistych. Będzie tam urządzona też część socjalna i biurowa.

Czytaj także: CIT: środek transportu a urządzenie przemysłowe

Podatniczka podkreśliła, że istotą świadczenia austriackiego kontrahenta będzie odpłatne udostępnienie powierzchni biurowej i socjalnej. Dodatkowo wskazała, że będzie posiadać certyfikat rezydencji kontrahenta austriackiego. Uważała, że w takiej sytuacji nie ma obowiązku potrącania podatku. Świadczenie spółki w postaci opłat za korzystanie z udostępnionej powierzchni biurowej i socjalnej nie będzie bowiem podlegać w Polsce zryczałtowanemu podatkowi u źródła. Spółka podkreśliła, że to, co płaci do Austrii, nie mieści się w pojęciu opłat za udostępnienie urządzenia przemysłowego.

Inaczej uważał fiskus. Stwierdził, że pojęcie „urządzenie przemysłowe" należy rozumieć maksymalnie szeroko. A to prowadzi do wniosku, że w zakresie tego pojęcia mieszczą się wszelkie wytwory przemysłowe, m.in. konstrukcje zawierające powierzchnię biurową i socjalną. Fiskus uznał więc, że wynagrodzenie zapłacone na rzecz kontrahenta austriackiego z tytułu świadczenia na rzecz spółki usług najmu konstrukcji biurowych i sanitarnych stanowi należność licencyjną w rozumieniu art. 12 ust. 3 polsko-austriackiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Spółka jako płatnik będzie więc zobowiązana do pobrania zryczałtowanego podatku u źródła.

Tego stanowiska nie zaakceptował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, a ostatecznie też Naczelny Sąd Administracyjny. Zauważył, że do ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz od osób prawnych nie wprowadzono definicji legalnej pojęcia „urządzenie przemysłowe". Oficjalnej definicji nie zawiera też żadna umowa międzynarodowa. Modelowa Konwencja OECD sięga natomiast do definicji pojęcia „urządzenia" zawartej w Oxford Dictionaries. Pojęcie to rozumiane jest jako „przedmioty niezbędne do osiągnięcia konkretnego celu".

NSA doszedł do przekonania, że urządzenie przemysłowe to takie, które przeznaczone jest do wykorzystania w przemyśle i jego zastosowanie wiąże się z tą dziedziną. Zastosowanie konstrukcji do przechowywania narzędzi jest szerokie i nie ogranicza się do przemysłu. W ocenie sądu konstrukcja metalowa nie spełnia zadań przemysłowych, jeśli nie jest powiązana z urządzeniem ściśle przemysłowym, biorącym udział w procesie produkcji. Przy kwalifikowaniu danego urządzenia istotne jest, aby dokonywać tego na podstawie aspektu funkcjonalnego.

Sąd nie miał wątpliwości, że sprzęt wynajmowany przez spółkę w zakresie funkcjonalnym nie jest urządzeniem przemysłowym, gdyż nie jest przeznaczony do procesu produkcji. Kontenery wykorzystywane były jedynie jako schowek na narzędzia i pomieszczenie dla pracowników do chronienia się przed deszczem.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 5 czerwca 2018 r.

sygnatura akt: II FSK 1477/16

Komentarz eksperta

Jarosław Ziobrowski, adwokat, partner w kancelarii Kurpisz i Ziobrowski Adwokacka sp.p.

Komentowany wyrok dotyczy tego, czy spółka będzie zobowiązana do potrącenia zryczałtowanego podatku u źródła z tytułu wypłaty opłat za udostępnienie konstrukcji zawierającej powierzchnię biurową i socjalną. Organy podatkowe zajęły stanowisko, że w takim przypadku mamy do czynienia z urządzeniem przemysłowym i podatek u źródła powinien zostać pobrany zgodnie z przepisami polsko-austriackiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. W ocenie sądu urządzenia przemysłowe to urządzenia, które przeznaczone są do wykorzystania w przemyśle i ich zastosowanie wiąże się z tą dziedziną. Należy się zgodzić z opinią sądu, że przy kwalifikowaniu danego urządzenia istotne jest, aby dokonywać tego w oparciu o aspekt funkcjonalny. Sąd słusznie zauważył, że kontenery nie były przeznaczone przez spółkę do procesu produkcji, ale miały służyć jako pomieszczenia socjalno-biurowe. Wykorzystanie powierzchni miało pełnić jedynie rolę pomocniczą w stosunku do głównej działalności spółki w Polsce, tj. prac budowlano-montażowych. Tym samym spółka, która uiszcza opłatę za użytkowanie kontenerów, nie ma obowiązku pobierać z tego tytułu zryczałtowanego podatku dochodowego, tzw. podatku u źródła. Komentowany wyrok wpisuje się w podobne orzeczenia, m.in. zawarte w wyroku NSA z 21 lutego 2012 r. (II FSK 1476/10) i wyroku WSA w Poznaniu z 31 marca 2014 r. (I SA/Po 844/13), w których sądy powołują się na wąskie rozumienie pojęcia „urządzenie przemysłowe". W żadnych umowach międzynarodowych oraz polskich przepisach podatkowych nie ma oficjalnej definicji pojęcia „urządzenie przemysłowe" (industrial equipment) dlatego mogą pojawiać się wątpliwości.

Spółka wyjaśniła, że zamierza wynająć od austriackiej firmy konstrukcje dostarczone do Polski, na których będzie prowadzić prace budowlano-montażowe. Konstrukcje będą miały postać przestrzeni zamkniętej przegrodami (ściankami) po bokach, dachem i podłogą. Nie będą trwale związane z gruntem, a ich powierzchnia użytkowa ma służyć pracownikom spółki do składowania narzędzi i rzeczy osobistych. Będzie tam urządzona też część socjalna i biurowa.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP