W Ewangelii najważniejszy jest moment, gdy Jezus jedyny raz unosi się gniewem i wyrzuca przekupniów ze wištyni. Ostrzega nas, że jeli sprzedamy się raz, pod koniec życia nie będzie szansy na odkupienie sumienia mówi zza wiatów zmarły tragicznie gwiazdor rocka Alex Bleach (wietny Wiktor Bagiński) w inscenizacji Vernon Subutex".
To najlepsza francuska powieć ostatnich lat. Autorka Virginia Despentes (rocznik 1969), zanim została pisarkš była młodocianš prostytutkš, nakręciła też porno-thriller Pieprz mnie". Ma dobre kwalifikacje do wywlekania na widok publiczny obyczajowych tajemnic francuskich więtoszków. A także do kreowania się na niemoralny autorytet, czyli spadkobierczynię więtej Weroniki. Dlatego alter ego pisarki gwiazdka porno Pamela Kant przypomina, że Jezus dał się ukrzyżować również za niš.
W finale spektaklu wyreżyserowanego przez Wiktora Rubina na podstawie adaptacji Jolanty Janiczak mamy pogrzeb, chociaż wszystko zaczyna się od ekstatycznej, tanecznej sceny w klubie, rozegranej w orkiestronie teatru. Dramaturgiczny kierunek z nieba popkultury do piekła zgodny jest z losem tytułowego bohatera. wietny, ironicznie zdystansowany Krzysztof Zarzecki gra sprzedawcę z płytowego sklepu Rewolwer, którego bankructwo rozpoczęło się wraz z rewolucjš internetowš. Cyfrowa sieć, dajšca dostęp do dóbr kultury i nieograniczonš możliwoć komunikacji, z czasem stała się piekłem, gdzie zbiegajš się losy bohaterów Despantes.
Łšczy ich bezdomnoć. Jedni, jak Vernon, stracili dom i pracę, tułajš się po parkach lub pomieszkujš u znajomych, co pozwala prowadzić narrację w dynamiczny, wielowštkowy sposób w ruchomych mansjonach zaprojektowanych przez Michała Korchowca. Inni sš wykorzenieni duchowo. To bezdomne dusze w obcych sobie ciałach, które angażujš się w ekstremalne przygody seksualne i narkotykowe, rozpoczęte w wirtualnym wiecie portali randkowych, co podglšdamy na wielu ekranach.
W realu widzimy atrakcyjnš asystentkę producenta filmowego, który rozparty w fotelu jak Napoleon na obrazie w jego gabinecie lubi miłosne podboje w stylu Harveya Weinsteina, cesarza molestowania. A i tak młodziutka dziewczyna wybierze transseksualnego kochanka, byłš dziennikarskš hienę, która nie chce dłużej hejtować na zlecenie medialnych magnatów. Sš tu marzšcy o moralnym porzšdku nacjonalici, z których jeden kończy na Marszu Niepodległoci poród faszystowskich okrzyków, za drugi jako zdrajca białej rasy" na torowisku metra. Jest też ojciec załamany z powodu córki, która stała się ortodoksyjnš muzułmankš Aiszš. W brutalnie szczerym obrazie upadku hedonistycznej cywilizacji Zachodu wszystkie tropy prowadzš do matki Aiszy, gwiazdy porno Vodki Satany. Łšczšca wszystkich tajemnica jest mocno strzeżona, ponieważ uzależniona od dragów prostytutka znała intymne sekrety wielu osobistoci polityki i kultury. Motyw poszukiwania kompromitujšcych ich nagrań dodatkowo napędza akcję.
Zarówno Despantes, jak i Janiczak z Rubinem wywracajš na nice społecznš hierarchię, podszytš hipokryzjš. Teatralni bezdomni na scenie poziom moralnoci majš nie gorszy niż ludzie ze wiecznika. Mamy też próbę tworzenia nowej utopii, która każe wyrzec się dóbr materialnych, pogoni za sławš i pieniędzmi. Wszyscy wyrzucajš telefony komórkowe i idš na skwer przy teatrze na zupę nowš komunię społecznš.
Teatralna uczta jest pikantna językowo, a byłaby naprawdę pyszna, gdyby nie rozwleczona sekwencja przystawek prezentujšca wszystkich bohaterów w pierwszym akcie. Ale i tak jest to jedno z najciekawszych przedstawień 2017 roku. Š?
Vernon Subutex, reż. Wiktor Rubin, Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie