Kuczyński: Czuję się winny, że rządzi PiS

Waldemar Kuczyński, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, doradca w rządzie Jerzego Buzka | Reformy, które przeprowadzał rząd Buzka, były ustalane na zasadzie wrzutek. Ktoś przychodził i mówił: „Jerzy, może to". I premier mówił: „Dobrze". Gdyby ktoś nad tym panował, to rozłożyłby je w czasie.

Aktualizacja: 05.12.2015 14:08 Publikacja: 04.12.2015 01:00

Unia Demokratyczna to była stara, dobra marka – mówi Waldemar Kuczyński (z prawej). Uśmiech jej szef

Unia Demokratyczna to była stara, dobra marka – mówi Waldemar Kuczyński (z prawej). Uśmiech jej szefa, Tadeusza Mazowieckiego zdaje się to potwierdzać

Foto: Archiwum Rzeczpospolitej

"Plus Minus": Jest pan bardzo aktywnym komentatorem politycznym. Czy to forma rekompensaty za fakt, że nie jest pan już czynnym politykiem?

Waldemar Kuczyński, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, doradca w rządzie Jerzego Buzka:
Nie. Aktywna polityka to nie moja pasja, nie muszę jej sobie rekompensować. Jestem publicystą i chyba kronikarzem. Niemal wszystkie z moich ośmiu książek są zapisem czasu. Od 20 lat prowadzę pisane ręcznie kroniki rodzinne.

Ale w sieci nie pisze pan o sprawach rodzinnych, tylko o polityce.


To wiąże się z pojawieniem PiS. 50 lat przeżyłem w reżimach, które odbierały mi wolność – w hitlerowskim, później w PRL. W PiS dostrzegłem siłę zagrażającą mojej wolności odzyskanej w 1989 roku. I nie chodzi o partię, a o przywódcę, Jarosława Kaczyńskiego, człowieka dziwnego, podejrzliwego, nieuznającego zwierzchnictwa nad sobą i partnerstwa. To talent, ale zły.

Miał pan jakieś osobiste doświadczenia z Kaczyńskim, które uprawniałyby do takich ocen?


Parę, ale wystarczą mi czyny. O jego autokratyzmie świadczy choćby sposób, w jaki zorganizował partię, niczym PZPR. Może z niej od ręki wyrzucić każdego, łącznie z sobą. To też człowiek ze skłonnością do postrzegania świata jako kłębowiska spisków, ciemnych układów, wrogów itd. Stąd obsesyjne szukanie układu, które stało się motorem dwuletnich rządów PiS. Z tego powodu prześladowano ludzi niewinnych lub – powiem tak – prawie niewinnych.

Pozostało 92% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Walka o szafranowy elektorat
Plus Minus
„Czerwone niebo”: Gdy zbliża się pożar
Plus Minus
Dzieci komunistycznego reżimu
Plus Minus
„Śmiertelnie ciche miasto. Historie z Wuhan”: Miasto jak z filmu science fiction
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Plus Minus
Irena Lasota: Rządzący nad Wisłą są niekonsekwentnymi optymistami