To myśmy stworzyli Hitlera

Cywilizacja, która oskarżała nazizm w Norymberdze po uprzednim zniszczeniu go w walce na śmierć i życie, okazała się niezdolna do wyrwania jego korzeni, musiałaby bowiem wyrwać je z siebie samej.

Aktualizacja: 12.06.2016 16:06 Publikacja: 10.06.2016 01:00

Trybunał w Norymberdze osądził zaledwie kilkunastu niemieckich zbrodniarzy. Wielu nazistów oraz insp

Trybunał w Norymberdze osądził zaledwie kilkunastu niemieckich zbrodniarzy. Wielu nazistów oraz inspiratorów tej potwornej ideologii uniknęło odpowiedzialności. Fot. Kurt Hutton

Foto: Picture Post/Getty Images

Słuszne wydaje się, by odpowiedzialności za zbrodnię nie rozwlekać w sposób przesadzony. W tym duchu postępował trybunał w Norymberdze, w obecności zaledwie 23 oskarżonych, do których należałoby jeszcze doliczyć samobójców, bez najmniejszej wątpliwości zasługujących na wyrok skazujący, a więc Hitlera, Himmlera, Goebbelsa; a także Bormanna, osądzonego zaocznie. Ponieważ jednak oczywiste było, że nie można wymierzać sprawiedliwości w sposób tak ograniczony, przeprowadzono liczne procesy w strefach okupacyjnych. W Austrii i we Francji powstały organy sądowe przeprowadzające czystki, sądy w dalszym ciągu prowadziły prace w sposób ciągły lub doraźny na wszystkich odnośnych terenach, poczynając od Niemiec Zachodnich, lecz także w krajach Europy Wschodniej i w Skandynawii, w Grecji, we Włoszech, w Izraelu i ponownie we Francji.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”