Anioł Polak: Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni

Drodzy Bracia, tyle razy Was ostrzegałem byście na siebie uważali. Byście nie kroczyli drogą wiodącą ku upadkowi.

Publikacja: 08.06.2018 18:00

Anioł Polak: Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Na nic jednak moje gadanie... jeśli trafia się wśród Was taki Stanisław. Tak, Mojżesz swego czasu zezwolił na napisanie listu rozwodowego i oddalenie swojej żony. Ale Siewca, którego nauki ponoć przyjmujecie, powiedział wyraźnie, że „kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo". Prawdą jest, że mamy do czynienia z upadkiem jednego człowieka. Ale, czy aby na pewno jednego? Powiadacie, że sprawa jest prywatną samego Stanisława. Hm... a nie zastanawialiście się nad zgorszeniem dla ludu? Wszak Stanisław był jednym z tych, którzy mówili, że twardo bronią wartości.

„Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone" – już kiedyś przy okazji podobnej sprawy nowoczesnego Ryszarda pisałem Wam te słowa. Wtedy nie słuchaliście. Nie dziwcie się zatem, że dziś to Was osądzają, że potępiają i nie odpuszczają. „Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie!" – powiadał Siewca, a potem jeszcze: „Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie". Nie czujecie tego jeszcze?

Naprawdę nie czujesz tego uczona Krystyno? Nie rozumiesz jeszcze, że jad, który sączy się z Twych ust, kiedyś do Ciebie powróci? A przecież Siewca nie raz i nie dwa mówił, by miłować nieprzyjaciół swoich i dobrze czynić tym, którzy Was nienawidzą. Błogosławić tym, którzy Was przeklinają i modlić się za tych, którzy Was oczerniają. Gdzie Twoja miłość, gdzie pokora, gdzie błogosławieństwo? Miast tego rzucasz wyzwiska, obrażasz. Co gorsza, także swoich przyjaciół. Nie przystoi. Chcesz zastąpić Stefana entomologa? Nie da się. Zresztą sama zobacz, że Stefan przycichł. Jakby przyszła jakaś refleksja...

Jarosławie! Kolejny raz powtarzam: zapanuj nad tym, bo się rozłazi! Coraz częściej idziecie bowiem drogą pychy, a ona wiedzie na skraj przepaści. Chcesz się przekonać, że mam rację? Poproś kogoś zaufanego, by nagrał ci przebieg spotkania pełnomocnika od lotniska z mieszkańcami, których chcecie wysiedlać. Zobaczysz na własne oczy coś, co niektórzy nazywają arogancją władzy. Nie musisz nawet niczego nagrywać, z internetu skorzystaj (ja od pewnego czasu korzystam i wiele się już nauczyłem). Pamiętaj, że władza, którą dostałeś, dana Ci została z góry i nie na zawsze. Wyryj to sobie wielkimi literami i trzymaj się tego!

- Anioł Polak

PS. Znów mój list jest pełen goryczy i wyrzutów. Nie mogę jednak inaczej. Mam dbać o Waszą przyszłość i staram się to robić.

Na nic jednak moje gadanie... jeśli trafia się wśród Was taki Stanisław. Tak, Mojżesz swego czasu zezwolił na napisanie listu rozwodowego i oddalenie swojej żony. Ale Siewca, którego nauki ponoć przyjmujecie, powiedział wyraźnie, że „kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo". Prawdą jest, że mamy do czynienia z upadkiem jednego człowieka. Ale, czy aby na pewno jednego? Powiadacie, że sprawa jest prywatną samego Stanisława. Hm... a nie zastanawialiście się nad zgorszeniem dla ludu? Wszak Stanisław był jednym z tych, którzy mówili, że twardo bronią wartości.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
Walka o szafranowy elektorat
Plus Minus
„Czerwone niebo”: Gdy zbliża się pożar
Plus Minus
Dzieci komunistycznego reżimu
Plus Minus
„Śmiertelnie ciche miasto. Historie z Wuhan”: Miasto jak z filmu science fiction
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Plus Minus
Irena Lasota: Rządzący nad Wisłą są niekonsekwentnymi optymistami