Aktualizacja: 22.04.2018 16:27 Publikacja: 22.04.2018 00:01
Kolejne rozszerzenie granic Rosji efektownie przypieczętowało czwartą kadencję Władimira Putina. On sam już staje się na Białorusi jedyną wyobrażalną alternatywą dla Aleksandra Łukaszenki.
Foto: AFP
Własna reprezentacja piłkarska i hokejowa, odrębna symbolika narodowa, młode pokolenie wychowane we własnych szkołach, uwłaszczone na państwie elity biznesowe i polityczne, rodzima biurokracja – wszystko to powinno sprzyjać odrębności Białorusi od Rosji w wymiarze społecznym. Każdy kolejny rok niepodległości powinien czynić ją bardziej oczywistą, stopniowo wzmacniać narodowe fundamenty państwa, tworząc przeciwwagę dla zależności politycznej, gospodarczej i wojskowej od Moskwy. Mechanizm ten sprawdził się na Ukrainie w obliczu rosyjskiej agresji, uniemożliwiając rozlanie się wojny poza Krym i część Donbasu. Czy na pewno zadziałałby również w przypadku Białorusi, gdzie społeczne fundamenty niepodległości są znacznie bardziej wątpliwe, a zakres zależności od Rosji dramatycznie większy? Czy państwowość białoruska jest bytem trwałym? A może zmierzch rządów Aleksandra Łukaszenki będzie również zmierzchem niepodległej Białorusi?
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas