W trakcie kręcenia filmu „Szatan kazał tańczyć" przeczytałam między innymi biografię Haliny Poświatowskiej – „Uparte serce" autorstwa Kaliny Błażejowskiej. Życie poetki, jej twórczość, a także zetknięcie z jej wrażliwością pomogło mi w otwarciu się na moją postać.
Podobnie jest z muzyką. W trakcie pracy nad filmem często trafiam na konkretne piosenki, które odzwierciedlały emocjonalny stan postaci. Kiedy współpracowałam z Kasią Rosłaniec przy „Szatan kazał tańczyć", taką piosenką był utwór „Habits (Stay High)" wykonywany przez Tove Lo. Dla niektórych ta piosenka może wydawać się zwykłym popowym utworem, ale ja znalazłam w nim intymność i ładunek emocjonalny, które były mi wówczas potrzebne do pełniejszego zrozumienia wewnętrznego konfliktu bohaterki. Pamiętam, że w taki stan wprowadzał mnie również utwór „Trials of the Past" brytyjskiego artysty SBTRKT. Te dwie piosenki napędzały mnie na planie. Z kolei w krótkometrażowym filmie „Ciepło-zimno", w którym wcielałam się w postać tzw. dresiary, namiętnie wsłuchiwałam się w rapowy kawałek „The Block" amerykańskiej wokalistki Akuy Naru.