Czwarty sezon serialu wyprodukowanego przez BBC ma wszystkie zalety poprzednich, które tę fascynację rozbudziły. Ma też jego wszystkie wady, które, im dalej brniemy w historię bandyckiej rodziny, tym bardziej mogą doskwierać.
Tym razem członkowie gangu Peaky Blinders muszą się zmierzyć z nowojorską mafią. Jej przywódca – Luca Changretta (Adrien Brody) – chcąc pomścić śmierć ojca, postanawia wybić Shelbych do ostatniego i przejąć wszystko, co mają. Brody jest najlepszym, co mogło spotkać gangsterski serial. Swoim aktorskim kunsztem przyćmiewa całą obsadę, choć można mu zarzucić zbyt widoczną inspirację Vito Corleone.