Rz: Jako prezydencki doradca głosił pan, że ZSRR to kolos na glinianych nogach.
Rozumiał to oczywiście również prezydent Reagan, który otwarcie zapowiedział, że nastąpi rozpad Związku Radzieckiego. I to się sprawdziło.
Gdy porównuje pan Rosję radziecką i współczesną, widzi pan więcej podobieństw czy różnic?
Już w epoce caratu, później w czasach sowieckich aż do dziś, Rosjanie nie byli narodem demokratycznym. Nawykli bezrefleksyjnie słuchać władzy. Po upadku Rosji sowieckiej po cichu liczyłem, że staną się państwem demokratycznym, ale te nadzieje okazały się płonne. Dziś jestem przekonany, że demokracja nie ma szans rozwinąć się tam za naszego życia. Może za sto lat...
A więc czym jest dzisiejsza Rosja?