Aktualizacja: 01.02.2018 15:23 Publikacja: 02.02.2018 14:00
Foto: materiały prasowe
Tytułowego „zapomnianego bohatera" postanowił odkryć i w zasadzie ulepić po swojemu Piotr Kościński. Na biografię zabrakło materiału historycznego, choć i tak ten mozolnie wygrzebany przez autora – dokumenty będące w posiadaniu rodziny czy brytyjskiego Ministerstwa Obrony – może robić wrażenie. Kościński napisał więc parabiograficzną powieść, której właściwa akcja toczy się już po wojnie, gdy zdemobilizowany Serafin postanawia wrócić z Wielkiej Brytanii do kraju i trafia przed Państwowy Urząd Repatriacyjny.
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Mój ukochany film to „Pod słońcem Toskanii”. Czuję się, jakbym oglądała własne życie.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas