Białoruś: Współczesność czy pamięć?

W dniu, kiedy piszę ten wstępniak, polski internet obiegła smutna informacja o sprofanowaniu pomnika ofiar rzezi w Hucie Pieniackiej na Ukrainie. Pamiątkowy krzyż prawdopodobnie wysadzono, a w najlepszym wypadku rozbito, zaś płyty z nazwiskami zamordowanych pomalowano na żółto i niebiesko oraz okraszono symbolami „SS".

Aktualizacja: 15.01.2017 11:01 Publikacja: 13.01.2017 00:00

Białoruś: Współczesność czy pamięć?

Foto: Fotorzepa

Sprawcy są oczywiście nieznani, a szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej mówi o prowokacji.

Czyjaż miałaby to być prowokacja? Rosyjska? Nie należy tego wykluczyć, ale przecież to wyjaśnienie dla Kijowa najprostsze. Najłatwiej winę zrzucić na Rosjan, diabolicznego Putina lub anonimowe zielone ludziki. Polacy łatwo w to uwierzą. Kreml ma przecież nad Wisłą fatalną reputację. A Ukraina? Ukraina pozostanie w aureoli niewinności? Jakbyśmy tu w Polsce nie wiedzieli, że kult Bandery i Szuchewycza kwitnie za wschodnią granicą w najlepsze. Jakbyśmy byli nie tylko miłosierni, ale też ślepi i głusi.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Kiedyś to byli prezydenci
Plus Minus
„Historia miłosna”: Konserwatysta na lekcjach empatii
Plus Minus
„Polska na prochach”: Siatki pełne recept i leków
Plus Minus
„Ale wtopa”: Test na przyjaźnie
Plus Minus
„Thunderbolts*”: Antybohaterowie z przypadku
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem