W każdym z programów gracz wciela się w szefa niewielkiej firmy transportowej, a zarazem jej czołowego kierowcy. Z jednej strony musi więc dbać o finanse, inwestycje w tabor, wreszcie ewentualnych pracowników, z drugiej zaś wykonywać czarną robotę: wozić towary pomiędzy największymi miastami.
Podjeżdża się ciągnikiem siodłowym do centrum dystrybucyjnego, wybiera jeden z ładunków, podczepia, a następnie przewozi w określone miejsce. Cała zabawa sprowadza się do unikania wypadków i mandatów, wybierania właściwej drogi w miastach, wreszcie tankowaniu paliwa. I to z pozoru nudne zajęcie w praktyce okazuje się fascynujące. To spełnienie marzeń o dalekich podróżach, egzotycznych miastach i widokach, które zapierają dech w piersiach.
Italia jest już czwartym dodatkiem do „Euro Truck Simulator 2". Dotychczas gracze mogli odwiedzić jedynie północną część Włoch, takie miasta jak Turyn czy Mediolan. Teraz pojawiają się kolejne, z wiecznym Rzymem na czele. Jest również południowe Palermo, portowe Livorno i kilka innych, nie mniej malowniczych osad. Twórcy zadbali o ich charakterystyczny wygląd: wąskie uliczki, architekturę, przyrodę. Północ jest oczywiście uprzemysłowiona, południe rolnicze i znacznie bardziej sielankowe.
Siedząc za kierownicą potężnej ciężarówki, człowiek czuje się, jakby naprawdę przemierzał słoneczną Italię. I to jak błyskawica – przejechanie „buta" zajmuje kilkadziesiąt minut, a nie cały dzień. Jeśli ktoś tęskni za tropikalną temperaturą i malowniczymi widokami, a do tego uważa, że w jego skodzie lub oplu kierownica jest zdecydowanie zbyt mała, nie powinien mieć wątpliwości. To gra dla niego!
„Euro Truck Simulator 2: Italia", SCS Software, PC