Oficjalny harmonogram Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych jest jasny. Jak zapowiedział już Grzegorz Schetyna, w październiku PO zaproponuje program samorządowy, a w styczniu przyszłego roku – kandydatów. W tym samym czasie Platforma ma też przedstawić strategie rozwojowe dla konkretnych województw.
Ale we Wrocławiu – to jedyny taki przykład spośród najważniejszych miast – lokalne struktury PO wytypowały już swoją kandydatkę. Jest nią prof. Alicja Chybicka, lekarz pediatra, ale też w przeszłości senator, a obecnie posłanka PO.
Chybicka pozycjonuje się jako ponadpartyjna, niezależna kandydatka obywatelska. Dlatego wśród zaprezentowanych przez nią niektórych członków jej komitetu obywatelskiego znalazł się m.in. Tomasz Owczarek, kandydat Wrocławskiej Inicjatywy Obywatelskiej w wyborach samorządowych w 2014 r. (dostał wtedy 3,9 proc. głosów). Lekarkę poparł też radny sejmiku z PSL Tomasz Pilawka, Unia Pracy oraz stowarzyszenie OK Wrocław, złożone z byłych lokalnych polityków Nowoczesnej, którzy odeszli z partii po tym, jak przyjęto do niej polityków PO.
Ten model – polityk Platformy startujący jako kandydat obywatelski – partia Grzegorza Schetyny może wykorzystać także w innych miastach. PO liczy też na to, że wczesny start pozwoli zbudować większą rozpoznawalność i poparcie dla Chybickiej.
Nie wygląda jednak na to, by była kandydatką całej opozycji. We Wrocławiu mógłby wystartować poseł Michał Jaros, który przeszedł do partii Ryszarda Petru z Platformy. PiS z kolei może postawić ponownie na posłankę Mirosławę Stachowiak-Różecką, która także startowała w 2014. Wtedy dostała się do II tury. Dutkiewicz z nią wygrał, ale bez nokautu – 54,7 do 45,2 proc. Jej konkurentem jest Piotr Babiarz, szef wrocławskich struktur. – Konflikt między nimi jest coraz ostrzejszy i nie widać jego końca – mówi znający sytuację polityk PiS.