Protest rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych trwa już ponad miesiąc. Protestujący deklarują, że nie opuszczą Sejmu dopóki nie wpłyną do niego przepisy przyznające im świadczenie rehabilitacyjne, wypłacane w gotówce, w wysokości 500 złotych miesięcznie. Rząd zamiast tego zaoferował niepełnosprawnym świadczenia rzeczowe, wycenione na 520 zł miesięcznie. Protestujący odrzucili jednak tę propozycję.

– Codzienne wyżywienie kosztuje i my bierzemy to na siebie, ale chyba ktoś musi za to zapłacić – mówił o protestujących marszałek Marek Kuchciński.

Poseł Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej zadeklarował, że zapłaci za wyżywienie protestujących. 

"Proszę te koszty odliczyć od mojego uposażenia. Jednocześnie mam prośbę. Proszę zaprzestać niegodnego zachowania, stosowania języka pogardy. Proszę więcej nie naruszać powagi Sejmu" - napisał do marszałka Sejmu.