Platforma zapowiedziała wybory powszechne na każdym szczeblu władz partii. - Zgodnie z zapowiedzią, a zapowiadając swój start, Grzegorz Schetyna mówił o demokratyzacji PO, więc teraz to realizuje - powiedział Halicki. - To będzie po raz pierwszy powszechne głosowanie, z urnami. Będzie trwało to trzy tygodnie - dodał.

Prowadząca zapytała o decyzję Platformy Obywatelskiej w sprawie kandydata na prezydenta Warszawy. - Gdy wybierzemy w pełni nowe władze, to wtedy zarekomendują one kandydata na prezydenta Warszawy. Będzie to w okolicy Wigilii - mówił Halicki. Dodał, że wcale nie musi to być on lub Rafał Trzaskowski, ale ktokolwiek to nie będzie, to będzie miał wsparcie partii.

Polityk PO odniósł się do spraw reprywatyzacyjnych, punktując przy tym PiS. - Mała ustawa była przyjęta przy sprzeciwie oponentów, wstrzymali się przecież od głosu, w tym sam Patryk Jaki, który nie może być w pełni obrońcą praw lokatorów. Mała ustawa to za mało i potrzebna jest duża - powiedział Halicki.

Prowadząca red. Zuzanna Dąbrowska wspomniała słowa Rafała Trzaskowskiego z PO, który powiedział, że partia namawia prezydent Warszawy do stawienia się przed komisją weryfikacyjną. - To było dawno temu jasne, że powinna tak zrobić - mówił Halicki. - Myślę, że brakuje głosu Warszawy i pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz mogłaby robić to dobitniej stając przed komisją - dodał.

Na koniec Halicki - w kontekście sporu między Pałacem Prezydenckim a resortem sprawiedliwości - przypomniał o ruchach wykonanych niegdyś przez ministra sprawiedliwości. - Pamiętamy, że Zbigniew Ziobro wyprowadził z partii ludzi, przeciwko prezesowi PiS, a teraz Jarosław Kaczyński jest z Ziobrą - zakończył poseł PO.