"Do Rzeczy". Plagiat sekretarz generalnego PO?

Śledczy chcą uchylenia immunitetu posła Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego. Sekretarz generalny PO może odpowiedzieć za popełnienie plagiatu pracy doktorskiej.

Publikacja: 25.07.2017 17:19

"Do Rzeczy". Plagiat sekretarz generalnego PO?

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Postępowanie w sprawie możliwości popełnienia plagiatu łódzka prokuratura wszczęła w 2013 roku. 

Były sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska może usłyszeć zarzut z art. 115 Prawa Autorskiego. „Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. (…)”

Do postawienia zarzutu potrzebne jest uchylenie immunitetu. Prokurator Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi powiedział w rozmowie z "Do Rzeczy", że wystosowano już taki wniosek.

Sprawa wyszła na jaw w 2013 roku. W pracy doktorskiej Stanisława Gawłowskiego, obronionej w Społecznej Akademii Nauk w Łodzi, znaleziono "dziesiątki fragmentów przepisanych z innych prac, bez podania źródła. Razem dają co najmniej 20 stron".

Poseł PO zaprzeczył wówczas oskarżeniom. Gawłowski mówił, że jest ofiarą "medialnego ataku".

Więcej: "Do Rzeczy"

Gawłowski: Dobrowolnie zrzeknę się immunitetu

Gawłowski wskazał, że w związku z pojawieniem się zarzutów dot. plagiatu Rada Wydziału Zarządzania Społecznej Akademii Nauk - na którym to obronił swoją rozprawę doktorską - powołała "specjalną Komisję, która miała ocenić, czy są przesłanki do wznowienia postepowania w przedmiocie nadania stopnia doktora, względnie do stwierdzenia nieważności uchwały o nadanie stopnia". 

"Komisja zwróciła się do 4 wybitnych profesorów prawa, z prośbą o sporządzenie ekspertyz w tym przedmiocie. Wszyscy w wykonanych przez siebie ekspertyzach zgodnie stwierdzili, że nie doszło do naruszenia prawa i nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia plagiatu" - podkreślił polityk w oświadczeniu. 

Jak dodał, "Komisja, po zapoznaniu się z przedmiotowymi ekspertyzami oraz po przeprowadzeniu własnego postępowania wyjaśniającego i dyskusji, podjęła uchwałę o braku podstaw do wznawiana postępowania, czy stwierdzenia nieważności postępowania". Decyzję o odmowie wznowienia postępowania i odmowie stwierdzenia nieważności postępowania w sprawie nadania stopnia doktora wydała następnie również Rada Wydziału - twierdzi Gawłowski.

Poseł zwrócił jednocześnie uwagę, że do chwili obecnej wniosek o uchylenie mu immunitetu nie wpłynął do Sejmu. "Prokuratura poinformowała więc w pierwszej kolejności dziennikarzy +Do Rzeczy+" - zaznaczył Gawłowski. Zapowiedział, że jeśli prokuratura złożyła lub złoży wniosek o uchylenie immunitetu, "sam dobrowolnie" się go zrzeknie. "Nie mam nic do ukrycia" - dodał.

Postępowanie w sprawie możliwości popełnienia plagiatu łódzka prokuratura wszczęła w 2013 roku. 

Były sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska może usłyszeć zarzut z art. 115 Prawa Autorskiego. „Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. (…)”

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej