Jeden z liderów PO mówił, że jego partia nie chciała przyjmowania nieograniczonej liczby uchodźców. - Liczby, które padały były granicą naszych możliwości, ale żaden uchodźca do Polski nie przyjechał - powiedział Halicki.
Jego zdaniem ostatecznie Polsce nic w Unii Europejskiej nie narzucano, bo wyższe notowania miał ówczesny rząd, który tworzyła Platforma. - Żeby mieć wpływ na jakieś decyzje w UE, to trzeba mieć silną pozycję, a dziś nasza pozycja to 1:27 - mówił Halicki.
- Rzecznik Rafał Bochenek wystąpił z kłamliwym przekazem, że PO chciała przyjmować nieograniczoną liczbę uchodźców - mówił poseł PO. Miał na myśli wczorajszą konferencję rzecznika rządu, która przerodziła się w "podróż" do biura Platformy w Sejmie.
Kolejnym wątkiem rozmowy był program 500+, który PO chciałaby zdecydowanie zmienić, aczkolwiek nie zlikwidować. - Dlaczego samotne matki, które potrzebują tego świadczenia, nie mogą go otrzymywać, a otrzymują rodziny, które tego nie potrzebują? - pytał Halicki.