Kierwiński: Tłumaczenie rządu świadczy o tym, że jest afera

- Pan Wacław Berczyński w jasny sposób powiedział, że wpływał na przetarg o wartości 13,5 mld zł. Pan Berczyński dzień po tym wywiadzie powinien zostać wezwany do prokuratury w celu złożenia zeznań - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Marcin Kierwiński, poseł Platformy Obywatelskiej.

Aktualizacja: 26.04.2017 10:47 Publikacja: 26.04.2017 09:48

Kierwiński: Tłumaczenie rządu świadczy o tym, że jest afera

Foto: rp.pl

Prowadząca zaczęła rozmowę od informacji, że śledczy chcą przesłuchać Wacława Berczyńskiego w prokuraturze w Szczecinie. - Pan Berczyński w jasny sposób powiedział, że wpływał na przetarg o wartości 13,5 mld zł - mówił Kierwiński. Dodał, że ten nagły wyjazd Berczyńskiego do Stanów Zjednoczonych jest zwykłą ucieczką, inaczej powinien poinformować o tym podczas konferencji.

- Jeżeli osoba bezstronna, związana z amerykańskim koncernem lotniczym, ma wpływ na zakup śmigłowców przez Polskę, to nie jest to normalne - powiedział poseł PO. - Słyszałem pana ministra Bartosza Kownackiego, który mówił, że pan Berczyński zaglądał w tę dokumentację. Z aferą na pewno mamy do czynienia, bo sama reakcja obozu władzy o tym świadczy - dodał.

- Minister Kownacki mówi jedno, wicepremier Mateusz Morawiecki mówi co innego. Widać, że przekaz PiS w tej sprawie jest niespójny - oceniał Kierwiński. - Pan minister Zbigniew Ziobro ma okazję pokazać jak twardym jest szeryfem.

Poseł mówił, że Platforma ma nadzieję, że zajmie się sprawą prokuratura, bo wygląda to na dużą aferę. - Pan Berczyński dzień po tym wywiadzie powinien zostać wezwany do prokuratury w celu złożenia zeznań - mówił Kierwiński.

- Przecież to nie jest pierwsza afera związana z Macierewiczem. Pani premier mogła go już dawno wyrzucić - powiedział poseł. - Pamięta pani wypowiedź ministra Macierewicza, który mówił o Mistralach kupionych za dolara? Po czymś takim każdy minister byłby już na zawsze niewiarygodny - dodał.

Na koniec gość odniósł się do słów rządzących, że mimo zebranych podpisów, nie będzie referendum dotyczącego reformy edukacji. - Uczciwe byłoby, gdyby pani premier powiedziała otwarcie, że teraz jest premierem, zmieniła zdanie i nie będzie referendów - mówił Kierwiński.

Prowadząca zaczęła rozmowę od informacji, że śledczy chcą przesłuchać Wacława Berczyńskiego w prokuraturze w Szczecinie. - Pan Berczyński w jasny sposób powiedział, że wpływał na przetarg o wartości 13,5 mld zł - mówił Kierwiński. Dodał, że ten nagły wyjazd Berczyńskiego do Stanów Zjednoczonych jest zwykłą ucieczką, inaczej powinien poinformować o tym podczas konferencji.

- Jeżeli osoba bezstronna, związana z amerykańskim koncernem lotniczym, ma wpływ na zakup śmigłowców przez Polskę, to nie jest to normalne - powiedział poseł PO. - Słyszałem pana ministra Bartosza Kownackiego, który mówił, że pan Berczyński zaglądał w tę dokumentację. Z aferą na pewno mamy do czynienia, bo sama reakcja obozu władzy o tym świadczy - dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy