Saryusz-Wolski, były polityk PO, który rozstał się z tą partią po tym jak rząd Beaty Szydło wskazał go jako kandydata Polski na przewodniczącego Rady Europejskiej przeciw Donaldowi Tuskowi, napisał w sobotę na Twitterze: "PO utraciła legitymację postsolidarnościową żądając likwidacji IPN, broniąc SB, oddając kierownicze role b(yłym) funkcjonariuszom i TW".

To kolejny w ostatnim czasie atak Saryusza-Wolskiego na PO na Twitterze. Przed kilkoma dniami polityk napisał, że "w PO duszono, per procura, jedwabnym sznurem w ciemnej komnacie", wymieniając polityków, którzy rozstawali się z Platformą w ostatnich latach: Macieja Płażyńskiego, Zytę Gilowską i Jana Marię Rokitę. "Przepraszam że popsułem tradycję" - dodał.

"Panie Pośle. Znamy się. Przychodzi taki moment kiedy jednak trzeba przestać. Pamiętam wszystkie Pana słowa o PiS. Milczenie jest złotem" - tak na ostatni wpis Saryusza-Wolskiego na Twitterze zareagował Cezary Tomczyk.