Zdaniem byłej premier Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje się do wprowadzenia w Polsce całkowitego zakazu aborcji. Ma to sugerować niedawny wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla "Gościa Niedzielnego", w którym prezes PiS stwierdził, że w "stosunkowo nieodległym czasie" są szanse na wprowadzenie zakazu aborcji eugenicznej.
Ewa Kopacz jest zdania, że propozycja 4 tysięcy złotych dla kobiet, które zdecydują się urodzić chore dziecko, bo na taką kwotę wyceniono "heroizm kobiety", stoi w jawnej sprzeczności z dalszą troską rządu o dzieci. Przykładem ma być cięcie kosztów dla dziecięcych hospicjów, o czym debatowano na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia.
- To są dzieci, które są pod respiratorami, nie potrafią samodzielnie żyć. Usłyszeliśmy od posłów, właśnie PiS, czyli tych, którzy dzisiaj rządzą, jedno: przecież one mogą być w domu - mówiła była premier.
Była minister zdrowia mówiła również, że łamaniem prawa jest odmowa farmaceutów sprzedaży środków antykoncepcyjnych z powodu klauzuli sumienia.
- Dzisiaj każda kobieta powinna mieć dostęp, idąc do apteki, do środków, które są dopuszczone do obrotu - dodała. - Oni zasłaniają się klauzulą sumienia, która nie jest usankcjonowana w żadnym akcie prawnym.