W czasie jednego z paneli dyskusyjnych 53. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Waszczykowski spytał Timmermansa o to, kiedy w Holandii powstanie Trybunał Konstytucyjny. Szef KE odpowiedział, że Komisji zależy jedynie na tym, aby polski rząd przestrzegał konstytucji. Waszczykowski replikował, że Timmermans powinien pozwolić polskim władzom na działania "zgodne z konstytucją, a nie z jego (Timmermansa - red.) wizją polskiej konstytucji".

Polityk PO komentując w TVN24 przebieg tej słownej potyczki stwierdził, iż Waszczykowski "wykorzystuje sytuację wewnętrzną Polski do tego, by kompromitować nas na arenie międzynarodowej".

Budka zarzucił też szefowi polskiej dyplomacji okłamywanie opinię publiczną w Europie na temat tego, co się dzieje w Polsce wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Były minister sprawiedliwości ubolewał, że dla PiS "nie ma żadnych świętości, nawet jeśli chodzi o politykę zagraniczną", choć w czasach poprzednich rządów przynajmniej na ten temat polscy politycy mówili jednym głosem.

- Cieszę się, że pan minister Waszczykowski nie pouczał jeszcze np. wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, bo przypomnijmy, że tam też nie ma Trybunału Konstytucyjnego - podsumował Budka.